Obserwatorzy

środa, 4 grudnia 2013

Cienie sypkie Glazel Visage



Cześć!


Jakiś czas temu zamówiłam zestaw podkładów od Glazel Visage (KLIK). Otwarłam paczkę, a w niej zobaczyłam coś więcej niż tylko podkłady. Okazało się, że firma wysłała mi też gratisy. Hurrra! :)
Znalazły się tam m.in. 3 cienie sypkie oraz cień w kuleczkach, które chcę Wam dziś pokazać.
Cienie sypkie można kupić w formie wieżyczek.



Robiąc zdjęcie wszystkich cieni zapomniałam dodać tego w kuleczkach :/


Kolory cieni jak najbardziej przypadły mi do gustu! 

Jak widać na zdjęciu cienie znajdują się w przezroczystych, zakręcanych pojemniczkach. Fajnie, bo mamy pewność, że cień się nie wysypie i nie otwierając pojemniczka widać ile go jeszcze zostało :) Niestety na pojemnikach nie ma numerków cieni :/

Wszystkie cienie są błyszczące.

Cienie sypkie maja to do siebie, że lubią się osypywać (w końcu sama nazwa o tym mówi :P ), ale te po otrzepaniu nadmiaru z pędzelka bardzo fajnie się nakłada i nie widać ich pod oczami. 
Cienie fajnie się rozcierają i współgrają z innymi cieniami.
Można je nakładać na sucho, ale także i na mokro w zależności jaki efekt chcemy osiągnąć. 
Cienie równie dobrze współgrają z Duraline (Inglot), dzięki któremu można uzyskać przepiękną kreskę.


A tak prezentują się cienie na dłoni
Po lewej bez bazy, po prawej z bazą.


Żółty - w pojemniku wygląda na typowo żółty cień, jednak po naniesieniu na skórę wpada troszkę w złoty. 
Cień ten jest delikatny.





Czerwony - wpadający w piękną malinę. Bardzo ładny cień.
Cień dla zielonookich :)





Fioletowy - ten cień dla mnie jest najpiękniejszy:) Ma bardzo mocny pigment. 
Wykorzystałam go w pokazanym już Wam makijażu (KLIK)





Złoty - mimo iż cień jest w postaci kulek to fajnie nabiera się go na pędzel. Nie ma z tym żadnego problemu. 
Z taką postacią cienia miałam styczność po raz pierwszy.




Jak Wam się podobają te cienie?
Posiadacie jakieś? 





11 komentarzy:

  1. Jeszcze nie miałam nic z tej firmy, ale jestem bardzo ciekawa, a cienie i kuleczki wyglądają dość fajnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się ten fiolecik, ale złoto też jest fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te kuleczki to nie cień, tylko bronzer :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na spodzie opakowania było napisane, że to cień. Jako bronzer w ogóle by się nie nadawał, już prędzej można go użyć jako rozświetlacz.

      Usuń
  4. Piękne kolory cieni, sama mam jeden sypki (brąz) i jestem z niego bardzo zadowolona :)
    Też wydaje mi się, że kuleczki to nie cień, to taki rozświetlacz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cień, ale jako rozświetlacz też można użyć :)

      Usuń
  5. piękniusie kolorki, czekam na makijaż ;))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz!
Staram się odwiedzać wszystkich, którzy zostawiają po sobie ślad :)