Obserwatorzy

sobota, 19 października 2013

Tangle Teezer - za czy przeciw?



Zapewne wiele Was słyszało już o nowości na polskim rynku czyli o szczotce do włosów Tangle Teezer.  
Zdecydowana większość posiadaczek tej właśnie szczotki bardzo sobie ją chwali.




A jakie zdanie mam ja??
Czytajcie dalej jeżeli chcecie poznać moją opinię :P



Co mówi produkcie producent:

Szczotka do rozczesywania nawet najbardziej plączących się włosów. Idealna zarówno do włosów bardzo długich jak i krótkich. Może być stosowana na włosy suche lub mokre.Nie ciągnie i nie wyrywa włosów, rozczesuje delikatnie, jednocześnie masując skórę głowy, dzięki czemu rozczesywanie staje się prawdziwą przyjemnością. Stosowana regularnie, pomaga w zamykaniu łusek włosów, co skutkuje pięknym połyskiem. Masaż skóry głowy podczas czesania, poprawia ukrwienie, a co za tym idzie wzmacnia cebulki włosów.Rewelacyjna do rozczesywania dziecięcych włosów - krzyki i płacz przy czesaniu odchodzą w zapomnienie!

A co myślę ja. 
No własnie, co ja myślę?

Mam mieszane uczucia co do tej szczotki. 
Jak widać na zdjęciu poniżej posiada ona igiełki o dwóch długościach. Niestety jak dla mnie są one za krótkie (nawet te dłuższe), po prostu nie dochodzi do środka włosów, a chcę zaznaczyć, że moje włosy są dosyć cienkie. Owszem, można nią rozczesać włosy te od środka ale trzeba to robić albo warstwami, albo dociskać szczotkę do głowy i dopiero wtedy "zjeżdżać" nią w dół. Ja stosuję ten drugi sposób :)



Nie ciągnie i nie wyrywa włosów? - Tutaj się zgodzę. 
Jako tak nie mam problemu z wypadaniem włosów, ale na zwykłej szczotce zawsze jakieś zostawały tak, że musiałam po każdym czesaniu szczotkę wyczyścić. Przy używaniu TT nie mam tego problemu. Odkąd jej używam (ok. 2 tygodnie) znalazłam w sumie może 5 włosów więc w tym przypadku producent ma racje.
Tak samo jest z rozczesywaniem "kołtunów". Nie zdarzają się one u mnie często, ale od czasu do czasu jednak się pojawią. Zwykła szczotka połowę rozczesała, a połowę wyrwała, natomiast TT faktycznie sobie z nimi radzi. Co prawda zajmuje to troszkę dłużej niż normalnie, ale lepiej poświęcić troszkę więcej czasu i mieć wszystkie włosy niż pozbyć się ich w połowie :)
Tangle Teezer nie posiada rączki jak tradycyjna szczotka, ale nie jest to problemem, ponieważ szczotka dzięki swojemu kształtowi idealnie dopasowuje się do dłoni i nie wyślizguję się podczas czesania. 

Masaż głowy? - Może i jest, ale mi masaż kojarzy się z relaksem, a jak dla mnie przy czesaniu raczej nie da się zrelaksować. No chyba, że czesze nas ktoś :D
Jeżeli chodzi o połysk to ciężko jest mi się wypowiedzieć, bo zaczęłam też stosować nowy szampon (też będzie recenzja :) ) i nie wiem czyja to zasługa, ale włosy błyszczą :)
W temacie dzieci też nie mogę się wypowiedzieć, bo nie miałam z tym do czynienia, ale myślę, że faktycznie łzy by się nie polały :D
Dodam jeszcze, że szczotka jest plastikowa, a jej igiełki dosyć elastyczne. Wiele dziewczyn skarży się na ich odkształcanie, ale ja na razie nie mogę narzekać. Są w takim stanie jak na początku.
I teraz to co najważniejsze czyli CENA. Ja swoją kupiłam za 36,90zł w sklepie internetowym www.topdrogeria.pl. Cena jest dość wysoka, ale myślę, że tragedii też nie ma :)
Sklep ten ma w swojej ofercie także TT z osłoną chroniącą ząbki co jak wiadomo tez wpływa na cenę - 46,90zł, ale dzięki osłonie mamy pewność, że np. w torebce nic nie stanie się z ząbkami. 
Ja zdecydowałam się na wersję bez osłony, gdyż chciałam wcześniej sprawdzić czy szczotka jest w warta jej kupna.

Szczotka jakoś specjalnie mnie nie urzekła, ale także jej nie skreślam. Jak widzicie moje zdanie jest podzielone 50/50.

Czy kupiłabym drugi raz? 
Myślę, że tak, ale bardziej ze względu na to, że zajmuje mniej miejsca w łazience, torebce czy też w bagażu :)



A Wy macie swoją Tangle Teezer? Co o niej sądzicie?


P.S. Wiecie może dlaczego pod tekstem mam białe tło? Jeśli tak to jak się tego pozbyć? Bardzo proszę o pomoc! ;)

11 komentarzy:

  1. zastanawiałam się nad jej zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie zastanawiam się, czy te igiełki nie byłyby za krótkie przy moich dość grubych włosach?! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisałam - moim zdaniem są krótkie i zbyt elastyczne więc trzeba troszkę kombinować. Ale to jest moje zdanie. Dużo dziewczyn mają szczotkę za ideał więc ciężko powiedzieć jakby się sprawdziła u Ciebie.

      Usuń
  3. ja jestem zadowolona ze swojej szczotki TT, choć lepiej sprawdziłaby się na pewno na długich włosach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja bym chętnie ją sobie zamówiła,ale postawiłam w tym miesiącu na sleek:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Jak pisałam w poście, ja kupiłam ją w sklepie www.topdrogeria.pl

      Usuń
  6. mam nieco starszą wersję TT. zarówno klasyczną jak i kompaktową. nie wyobrażam sobie już życia bez niej, powrotu do zwyklej szczotki albo grzebienia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam taką samą;-). I moja szczotka sprawdziła się u mnie idealnie. Moja Córcia również jest nią zachwycona. Szczotka która w końcu nie wyrywa jej włosków. Pięknie rozczesuje. Ale ile kobiet tyle rodzajów włosów. Nie każda musi być zadowolona. Ja polecam. I zapraszm do siebie http://monikaduch.blogspot.com/.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wreszcie ktoś, kto nie tylko ją wychwala ale pokazuje jakieś wady :) Teraz będzie mi łatwiej opierać się przed jej kupnem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na swoim blogu piszę tylko to co na prawdę myślę. Po co zachwalać coś co tak na prawdę na to nie zasługuje? :P

      Usuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz!
Staram się odwiedzać wszystkich, którzy zostawiają po sobie ślad :)