Dzisiaj przychodzę do Was z odżywką Eveline 8w1.
Zacznę od krótkiej historii moich paznokci :)
Odkąd pamiętam nigdy nie mogłam zapuścić paznokcia nawet 2mm, bo były kruche i bardzo łamliwe. Kiedyś w szkole zorganizowali kurs przedłużania paznokci metodą żelową i poszłam tam z koleżanką jako modelka. Wiedziałam, że ona będzie się tego dopiero uczyć więc byłam świadoma, że moje paznokcie będą baaaardzo zniszczone i nie pomyliłam się - mimo tego, że uprzedziłam, że moja płytka paznokcia jest bardzo cienka i delikatna spiłowała mi ją tak, że jeszcze tipsy były nie przyklejone, a już bolały mnie paznokcie. Zrobiła mi żele, wszystko ładnie pięknie, trochę bolało podczas noszenia (na szczęście tylko przy przyciskaniu), pazurki nosiłam 3 tyg i mi się znudziły więc postanowiłam je ściągnąć. I tu zaczął się problem - na dwóch paznokciach (wskazującym i środkowym prawej dłoni) zeszła mi płytka do połowy paznokcia, zostało tylko łożysko.
Po wszystkim zaczęłam przeszukiwać internet ( ahhh co byśmy beż niego zrobiły :) ) i w końcu znalazłam recenzję tej oto odżywki. Wcześniej kilka razy o niej słyszałam, ale po moich próbach z innymi odżywkami nie wierzyłam do końca w jej moc. Czytając jaka ona to jest dobra i chcąc ratować swoje paznokcie kupiłam ją i jestem z niej baaaaaardzo zadowolona.
Odżywka Eveline 8w1:
- jest niedroga (ok.10zł)
- można kupić ją w większości drogerii
- juz po tygodniu stosowania widać różnicę
- paznokcie nie rozdwajają się
- są twardsze
- są jaśniejsze
- moje tak zniszczone paznokcie odrosły tak szybko, że nawet nie zauważyłam kiedy :)
- odżywka w buteleczce mimo wielokrotnego otwierania nie wysycha
Minusem tej odżywki jest to, że ma bardzo niemiły zapach i podrażnia oczy oraz to, że zawiera formaldehyd, który jest niezdrowy i po dłuższym stosowaniu odżywki może uszkodzić paznokieć.
Ja stosuję tę odżywkę od ok 3 tygodni i na razie nic mi się nie dzieje, ale za niedługo ją odłożę na jakiś czas, ponieważ będę próbować olejowania paznokci, ale o tym dopiero gdy zacznę :)
Na koniec jeszcze zdjęcie opisywanej odżywki
Ufffff, ale się rozpisałam :)
A czy wy stosujecie/stosowałyście tę odżywkę? Jakie jest wasze zdanie na jej temat?
Pozdrawiam i czekam na komentarze :)
Nie stosowałam, ale kusi bo także mam słabiutkie paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może Tobie też pomoże. Ja jak najbardziej polecam! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńblog zostal dodany do Listy Polskich Blogow Kobiecych na Swiecie xxxx
OdpowiedzUsuńhttp://polskieblogikobiecenaswiecie.blogspot.co.uk/
buziaki xxx
Prosze wylacz przypisywanie kodow z obrazkow przy wystawiniu komentarzy..:)
OdpowiedzUsuńbuziaki xxx
mailam ta odzywke i jest naprawde dobra, nie wyobrazam sobie innej uzywac;)
OdpowiedzUsuńmiałam ją własnie kupić, ale przed tym stwierdzialm ze poczytam troche o niej na wizazu i blogach, to co zobaczylam zaszokowało mnie, wiele dziewczyn ma uczulenie na skladnik tej odzywki, moze to prowadzic do choroby, nizej daje link do recenzji jedej z dziewczyn
OdpowiedzUsuńhttp://grzee.blogspot.com/2012/08/o-rozpaczy-po-odzywce-8w1.html
ja jednak odpuscilam sobie zakup tej odzywki
Owszem, też o tym czytałam i uprzedziłam w poście o tym składniku. Ja opisałam moje odczucia i jestem z niej bardzo zadowolona.
UsuńPozdrawiam
Ja używałam Eveline paznokcie twarde i lśniące jak diament, jak się nie mylę kończę trzecią(albo drugą) buteleczkę, miałam też maksymalny wzrost paznokcia, oraz do kruchych i łamliwych, 8w1 moja mama zakupiła wczoraj dla siebie :) Najbardziej polecam (ze stosowanych przeze mnie) właśnie tą z diamentem, ale ta na porost też dobrze sobie radzi. :)
OdpowiedzUsuń